Tuskomatopulus

992005e664e1aeef2d4c860798f271e6 copy

Spore poruszenie wywołał fakt, że władza zdaje się być przeciwna ulicznym maratonom, rozgrywanym w wielu miastach Polski. Jednak podłoże polityczne tej niechęci jest zrozumiałe gdy się odpowiednio skoryguje genezę biegów maratońskich.

Z Maratonu do Aten w roku 490 p.n.e. wcale nie biegł jakiś tam Fillippides, lecz Tuskomatopulus, bardzo odległy przodek Donalda Tuska. A gdy przybiegł na miejsce, wcale nie wykrzyknął νενικήκαμεν, czyli „zwyciężyliśmy”, lecz Πάπια μια μέρα θα κυβερνήσει Πολωνία, czyli „Kaczor będzie kiedyś rządził Polską”. Oczywiście zaraz potem Tuskomatopulus padł trupem ze zmęczenia, a jego słowa wywołały w ateńskim parlamencie taki popłoch i zamieszanie, że zapoczątkowało to upadek greckiej cywilizacji starożytnej.

W tych warunkach trudno się dziwić, że Jarkolissimus i spółka niechętnie patrzą na uliczne bieganie, symbolizujące ostrzeżenie ze strony antycznego Tuskomatopulusa przed ich rządami. Poza tym, jak wiadomo, maratończycy to zwykle chorobliwie zdrowi ludzie, wpieprzający nieustannie warzywa, co jest z gruntu podejrzane i sugeruje niebezpieczne lewactwo.

Gallus Anonymus Americanus