Szeregowiec Macior

maciora

Internetowy portal o nazwie South Front, który zajmuje się przede wszystkim europejskimi militariami, wydrukował tłumaczenie artykułu Juliusza Ćwielucha z Polityki, co w zasadzie gwarantuje, że pan Juliusz zostanie niebawem okrzyknięty donosicielem i zdrajcą narodu. Jego materiał jest o tym, że z dowództwa polskiej armii zwalniają się pośpiesznie generałowie, którzy nie chcą służyć „pod dyktando” ministra MON-u, szeregowca Maciora. Ćwieluch pisze między innymi:

„W Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, czyli kluczowym elemencie systemu dowodzenia w Wojsku Polskim w przeciągu ostatnich kilku dni wymówienia złożyli niemal wszyscy najważniejsi dowódcy. Na 23 zatrudnionych w DGRSZ generałów prośbę o zwolnienie z wojska złożyło aż pięciu z nich. W tym aż trzech generałów dywizji (tzw. dwugwiazdkowych). Lista osób, które zdecydowały się na ten krok nie jest podawana do opinii publicznej. Wśród osób, które zdecydowały się odejść nieoficjalnie wymieniany jest generał dywizji Janusz Bronowicz, inspektor Wojsk Lądowych, który sprawuje pieczę nad największym komponentem polskiej armii”.

Parę innych zachodnich mediów podjęło ten sam temat, np. witryna breitbar.com. Jak zwykle ludzie ci nie mają zielonego pojęcia o tym, że polska kadra oficerska ma solidne zaplecze i nic jej nie zaszkodzi. W odwodzie są przecież czterej pancerni i pies oraz kapitan Sowa na tropie. Ten ostatni to wprawdzie milicjant, ale da się go doszkolić. Niejasna jest postawa psa Szarika wobec nowej władzy, ale zapewne da się go przekupić kiełbachą oraz obietnicą rychłego spotkania z podstarzałą Marusią. Jeśli zaś chodzi o szeregowca Maciora, na razie szkoli się on w sztuce strzelania z pistoletu na kapiszony oraz z procy i już wkrótce ma zostać sierżantem, co polskim sojusznikom w NATO daje pewne nadzieje na lepszą przyszłość.

Gallus Anonymus Americanus

 

(Visited 69 times, 1 visits today)