Cymbałów było wielu…

bartosz

Nie ma to jak obudzić się rano, poszperać nieco w bieżących wiadomościach i dowiedzieć się, że z Polski znów się wszędzie śmieją, tym razem za sprawą wiceministra Bartosza Kownackiego, który dźgnął Francję w derrière (czyli po naszemu w dupę) widelcem. Jak wiadomo, zastępca Maciory wyraził pogląd, że Polacy nauczyli w swoim czasie Francuzów jadać widelcami, a zatem dziś nie mają oni prawa podskakiwać w sprawie wycofania się Polski z zakupu francuskich śmigłowców.

Jestem pewien, że wkrótce okaże się, iż w mniemaniu PiS-dowców Polacy, jako naród wybrany i obarczony zadaniem cierpienia za wszystkich w poczuciu zmarnowanego mesjanizmu, dał Francuzom wiele innych rzeczy, bez których dziś w Paryżu brudne i biedne żabojady łowiłyby ryby w Sekwanie gołymi rękoma i wpieprzałyby je na surowo i bez omasty.

Ale rechot zachodnich mediów nie ogranicza się do wypowiedzi pana Bartosza. Szef MSZ, Witold Brzęczyszczykiewicz, stwierdził ostatnio, iż „Kampania Trumpa jest niezwykle skuteczna, mimo wrogiego nastawienia części opinii światowej i mediów”. Nie może ta wypowiedź w żaden sposób dziwić – swój zawsze rozpozna i doceni swego. W tym przypadku cymbał cymbała. A nuż widelec (he, he) się kiedyś spotkają i wymienią głupotami.

Gallus Anonymus Americanus

Cipołap

trump

Polacy, nie martwcie się! U mnie jest jeszcze gorzej niż u was. Czołowy kretyn Ameryki, Donald Trump, w czasie niedawnego wiecu wyborczego w Newadzie poprosił wszystkich obywateli, którzy są nieuleczalnie chorzy, by „jakoś wytrzymali” do 8 listopada i oddali na niego głos. Zaraz potem mogą strzelić kopytami, a Trump im serdecznie podziękuje. W ten sposób wykształcił się nowy blok polityczny – Forum Nad Grobową Deską.

Ale to jeszcze nic. Kilka dni później dziennik „The Washington Post” opublikował nagranie dźwiękowe z 2005, w którym Mr. Trump chwali się, że próbował zaatakować seksualnie zamężną kobietę i że często „łapie za cipy” niewiasty, które mu się podobają, bo jest sławny i na wszystko może sobie pozwolić.

No i jak tu w takich warunkach porównywać polską PiSdokrację z amerykańską polityką? Chyba, że jeszcze czegoś nie wiemy o Jarkolissimusie.

Gallus Anonymus Americanus

PiSda

czarny

Okazuje się, że szef polskiego MSZ, towarzysz Brzęczyszczykiewicz, jest większym kretynem niż by się mogło początkowo wydawać. Jak wiadomo, ostatni „czarny” strajk kobiet przeciw nowej ustawie o aborcji pan minister skwitował stwierdzeniem, że „one kpią – wczorajszy protest był kpiną z bardzo ważnej kwestii”.

Tymczasem z ministra kpią światowe media, na czele z amerykańskimi, które nie omieszkały przypomnieć, że jeśli nowa ustawa przejdzie, polskie przepisy dotyczące aborcji będą dorównywały restrykcjami tylko dwom innym krajom Europy: Watykanowi i Malcie.

Brzęczyszczykiewiczowi przeszkadzało też hasło widoczne w czasie jednej z demonstracji: „Pocałujcie mnie w PiSdę”. Domniemywam zatem, że rząd woli całować gdzieś indziej, albo w ogóle.

Gallus Anonymus Americanus

„Fuck Trump” po polsku

screen-shot-2016-09-28-at-1-45-50-pm

Pierwszy Kretyn USA, czyli Donald Trump, na 15 minut, po drodze ze stanu Iowa do Wisconsin, zatrzymał się w Chicago, gdzie spotkał się z „Polonią”. Zapewnił, że jest z nami, choć z pewnością nie wie, gdzie to jest. Dodał, że będzie „największym prezydentem, którego kiedykolwiek Bóg stworzył jeśli chodzi o generowanie nowych miejsc pracy”. Bóg się jak dotąd nie wypowiedział.

Zanim jednak Donald dotarł do siedziby Polish National Alliance, rzeczona siedziba została udekorowana przez nieznanych sprawców napisami typu „Fuck Trump” oraz „Kurwa Trump”. Dzielna chicagowska policja, zwykle zajęta zbieraniem trupów z ulic miasta, wymazała slogany tuż przed przyjazdem „kandydata”. Mimo to, napisy sugerują optymistycznie, że jeszcze nie cała Polonia zapisała się do Polskiej Zjednoczonej Partii Kretynów. Reszta, czyli większość, już od dawna skanduje „Niech żyje Trumpizm!”.

Gallus Anonymus Americanus

Wzajemna szajba

maxresdefaultMilczałem przez ostatnie dwa miesiące, ponieważ zajęty byłem obserwacją, z coraz bardziej rozdziawioną jamą gębową, procesu oddawania Ameryki w ręce nieuleczalnego kretyna, Donalda Trumpa. Moje rozdziawienie jest tym większe, że Donald pod wieloma względami przypomina niektórych polityków PiS-u. W związku z tym przewiduję, że gdy tylko Trump wprowadzi się do Białego Domu, natychmiast poleci do Warszawy na spotkanie z kumplami po głupocie, a następnie uda się z Jarkolissimusem do Smoleńska, gdzie zostanie mu wydana – za wstawiennictwem jego sprzymierzeńca Putina – kupa żelastwa zwana wrakiem smoleńskim.

Po tryumfalnym powrocie do Polski Trump odbędzie w szczerej i serdecznej atmosferze rozmowy z przywódcami partii, państwa i narodu, w czasie których omówiony zostanie projekt zbudowania muru wzdłuż wschodniej granicy RP, za który to mur zapłaci Kreml. Ponadto Trump udzieli rządowi polskiemu porad na temat skutecznego wypieprzania z Polski wszystkich podejrzanych typów, na czele z inteligentami. Strzeli też sobie prywatnego kielicha gorzały z Macierewiczem, który jest mniej więcej tak samo stuknięty jak on.

Zapowiada się tym samym nowy rozdział w historii stosunków polsko-amerykańskich, które wreszcie zostaną oparte na wzajemnej szajbie nacjonalistycznej.

Gallus Anonymus Americanus

 

Jaja z pogrzebu (demokracji)

komitet
Biuro Polityczne KC PZPR w roku 1966 oraz Biuro Polityczne KC PiS w roku 2016

W czasach PRL-u Władysław Gomułka, czyli tow. Wiesław, grzmiał często z trybun, że „pogłowie trzody chlewnej wzrosło o 300% w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego”. Dla narodu było to o tyle dziwne, że schabowych w sklepach nadal nie było, być może dlatego, że wszystkie świńskie ryje siedziały w tzw. biurze politycznym KC.

Historia zatoczyła wielkie koło i dziś ponownie władza serwuje narodowi czysty pic, który z realiami ma niewiele wspólnego. Prezydent Barack Obama w czasie swojej 15-minutowej wizyty w Polsce opieprzył Jędrną Trąbę Niektórych Polaków za grzebanie w Trybunale Konstytucyjnym. Krytykować publicznych mediów nawet nie musiał, bo same się skompromitowały, nawiązując do chlubnych tradycji PRL-u. Wpływowe dzienniki takie jak The Washington Post, The New York Times oraz Frankfurter Allgemaine Zeitung obśmiały TVPiS za „relację” z wizyty amerykańskiego przywódcy.

Ambasada USA w Warszawie na wszelki wypadek umieściła całe wystąpienie Obamy, przetłumaczone na język polski, w swojej internetowej witrynie. Coś czuję, że niedługo trzeba będzie wskrzesić Radio Wolna Europa.

Tabela jaj z pogrzebu (demokracji)

Pic Realia
TVP Pogłowie trzody chlewnej rośnie dynamicznie dzięki wysiłkom rolników oraz kierownictwa partii. W mięsnym wpieprzona ekspedientka i puste haki.
TVPiS  Barack Obama docenił polski wkład w budowanie demokracji, a odnosząc się do sporu o Trybunał Konstytucyjny wyraził nadzieję, że krzewienie wartości demokratycznych w Polsce na pewno się nie zmieni. „W tym właśnie duchu wyraziłem w rozmowie z prezydentem Dudą naszą troskę w związku z pewnymi działaniami oraz impasem wokół TK. Podkreśliłem przy tym, że odnosimy się z pełnym poszanowaniem do suwerenności Polski, odnotowałem też, że parlament pracuje nad ważnymi rozwiązaniami ustawodawczymi w tym zakresie, choć wymagać to będzie jeszcze więcej pracy.

Jako przyjaciel i sojusznik zaapelowaliśmy do wszystkich stron o wspólne działania dla dobra polskich instytucji demokratycznych.
To właśnie bowiem czyni z nas demokracje – nie słowa zapisane w konstytucji czy fakt udziału w
wyborach, ale instytucje, na których na co dzień polegamy, takie jak rządy prawa, niezależne
sądownictwo i wolne media.
Wiem, że są to wartości, na których zależy prezydentowi.
Te właśnie wartości leżą u podstaw naszego Sojuszu, który został zbudowany, jak to zapisano w Traktacie Północnoatlantyckim,
„na zasadach demokracji, wolności jednostki i rządów
prawa”.

 

Genialny Kaczor

jarek

Niesłychane wieści nadeszły znad Wisły. Okazuje się, że Jarkolissimus samodzielnie wprowadził przed laty Polskę do NATO i nikt mu w tym nie pomagał. Dodatkowo kilku polonijnych „naukowców”, dorabiających od pewnego czasu w roli znawców lotnictwa cywilnego oraz katastrof samolotowych, doszukało się w Bibliotece Kongresu danych, z których niezbicie wynika, iż wszechświat zawdzięcza również Kaczorowi następujące wynalazki:

  • proch
  • papier
  • koło (i to wcale nie kwadratowe)
  • Internet (sorry, Al Gore)
  • bombę atomową
  • papier toaletowy
  • TVPiS

Ponadto okazało się też, ku zdumieniu niektórych historyków, że Jarkolissimus w jakiś sposób spowodował zwycięstwo polskich rycerzy pod Grunwaldem, zmusił Szwabów do Hołdu Pruskiego, a nawet wspomagał naszych pod Cedynią. Jeśli chodzi o rolę obecnego przywódcy partii, państwa i narodu w Powstaniu Warszawskim, jest to nadal kwestia nie do końca wyjaśniona, ale bada ją pilnie zespół o nazwie PGR Maciora.

Gallus Anonymus Americanus

Air Force Lech 1,5

kacynski-poland-democracy-constitution-cartoon copy

Prezydent Obama wpadł na chwilę do Polski, by powiedzieć Jędrnej Trąbie Niektórych Polaków, iż nie ma w zasadzie o czym z nim gadać, a NATO będzie mężnie bronić RP przed atakami ze strony Rosji mniej więcej tak samo, jak PiS broni konstytucji i demokracji.

Z nieoficjalnych doniesień wynika, iż Obama przed wylotem do Warszawy miał straszny sen. Śniło mu się mianowicie, że pojechał do Andrews Air Force Base, gdzie wsiadł do samolotu Air Force Lech 1.5, a potem wylądował na lotnisku im. Lecha, by limuzyna zabrała go do hotelu Lech International, zresztą Alejami Lecha, które zaoferowały mu wspaniały widok Pałacu Kultury i Lecha. Potem gaworzył z przywódcami licznych krajów w sali konferencyjnej im. Lecha. Gdy się obudził, spocony i przestraszony, goła ale zawsze wesoła i czujna Michelle powiedziała mu: „Barackusiątko, nie przejmuj się, tu chodzi o browar Lecha”.  Obama wstał, napił się zimnego piwa i natychmiast się uspokoił.

Gallus Anonymus Americanus

Nowa władza

Wysłałem właśnie do Polski desant. Premierem kraju zostanie wkrótce Oliver (nie Cromwell), a szefem MON-u będzie Julian (nie Słowacki). Nowa ekipa rządząca już się organizuje, choć najpierw musi odespać podróż z Vancouver do RP. Dla siebie nie przewiduję żadnych funkcji rządowych. No, może kat…

(1)_b

Gallus Anonymous Americanus

Ondrej na Słowację!

prezydent duda satyra

Słowacy przegrali wprawdzie swój pierwszy mecz na Euro 2016, ale honorowego gola strzelił jakiś Ondrej Duda. Czy nie można by jakoś wysłać na słowackie boiska do kopania piłki tego naszego Dudę, znanego jako Jędrna Trąba Niektórych Polaków, by się zajął czymś pożyteczniejszym od spieprzania Polski? Tak się tylko zastanawiam…

Gallus Anonymous Americanus